Dawno mnie tu nie było xD

Dużo się dzieje ^^

Od paru dni spędzam czas u Mojego Misia w Krakowie ^^

Na Walentynki zaskoczył mnie niesamowicie....

3 dni w Zakopanym... Polecam każdemu ^^

Piękna pogoda... Piekne widoki... Piękna atmosfera i co najważniejsze On... Ciężko opisać słowami, jak było świetnie ;*

Kolacja przy świecach... Prezenty... Niespodzianki...

To się zdecydowanie nie dzieje naprawdę...

Ja jestem prawie pewna, że śnię xD

Nawet sobie nie zdajecie sprawy, jak wiele... Jak wszystko może się zmienić w 6 tygodni...

Skarbie... Jesteś najlepszym, co mogło mi się zdarzyć ;*

Właśnie wróciłam do domu... Ciężko opisać moje szczęście... Brakuje mi po prostu słów... Aż mi wstyd, że jestem taka po prostu szczęśliwa ;*

Dziękuję za cudowne ... idealne 3 dni. Za dupoloty, za prezent, za możliwość przeżywania wszystkiego z Tobą... Za spacery w śniegu, za banalne trzymanie Twojej ręki, za te leniwe noce i cudowne dni. Za widoki na całe góry, za kulig w nocy, za dzień w termach...

Za Ciebie, za wszystko ;* I za to, że ze wszystkich kobiet wybrałeś taką nieidealną mnie :*

Oszalałam przez Niego ;*

I niech to trwa, jak najdłużej ;*

Jest po piątej xD

Miłego dnia ^^

*********

Facet, który chce Cię zdobyć, powie ci wszystko co chcesz usłyszeć...

Mężczyzna, który Cię kocha, gotów jest pokazać Ci wszystko... - Nowotny

*********

Znów bezsenność za gardło łapie

Znów na świat z wysokości patrzę

Myślę o Tobie i zapełniasz mi każde zdanie

To takie cudowne, że mam Ciebie

I nie chce i nigdy na nic nie wymienię

Bo chcę byś była moim cieniem

Bo kiedy Ciebie nie ma, nie czuje się najlepiej

Leżę w łóżku i nie jest doskonale

Nie ma Cię obok, więc nie czuje się wcale.

 *********

 Stał zakochany przy drzwiach na Krakowskim dworcu 

Chciał ją ujrzeć na żywo już w końcu 

Lecz bał się, że jej się nie spodoba 

I obmyślał plan przysięgając Bogu, że się nigdy nie podda 

Że zdobędzie jej serce i chciwie nie da nikomu 

Myślał 24h krążąc myślami po zmroku

Gdy ją zobaczył, zwiększył źrenice 

Jej piękno pokonało wyobraźni granice 

Zaprosił ją na spacer, uraczył kawą 

Raz po raz zerkajac ukradkiem wprost na nią

Jej usta to istne marzenie 

Zamieniało go w kamień każde jej uśmiechu spojrzenie 

Tak spacerowali po Tarnowa uliczkach

A on marzył, by zostawić ślad ust na jej słodkich policzkach 

Ale czas jak sarna ucieka w popłochu

Musiał ją zostawić, by bezpiecznie wróciła do domu 

Następne spotkanie u niego w domu 

Był już zakochany, ale nie mówił nikomu 

Że na koniec w Tarnowie dała się pocałować 

Nie chciał w biust, chciał w serce tylko celować 

Gdy była u niego, trochę ich poniosło  

Mógł ją przelecieć, choć uczucie go niosło 

Chciał więcej niż sex czy orgazmy anielskie

Chciał miłością pokonać swoją depresję 

Mija już miesiąc jeden po drugim

Chłopak się czuje jak w śnie bardzo długim 

Nie chce się budzić, powiedziała dziewczyna

Bo to tylko chłopaka, jest to jego wina 

Że kocha ją, mocno kocha, wciąż czule

Gdyby odeszła, on zostałby z bólem 

Stałby na dachu 

Ona patrzyłaby z serca 

Zrobiłby krok w przód spadając 

Losem morderca 

Dlatego kocha i wzdycha, szaleje

Bo bez jego Kingi, Eryk już nie istnieje.

*********

 I jak tu nie kochać tego Wariata, który po nocach pisze takie niesamowite wiersze? ;*