Urodziny szczerze powiedziawszy...
...dziwne...
Podziękuję teraz wszystkim 'licznym' osóbm za życzenia :)
i temu jedynemu, który zapomniał...
i musieli mu przypominać...
I szczerze dziękuję panience V., która była ze mną cały dzisiejszy dzień i dała mi całą cudowną siebie < 33
Kocham Cie i kocham to, że przyjedziesz do mnie w październikuuuu! :):)
Serdecznie też dziękuję Panu D., który mimo że przyszedł później a życzenia złożył po angielsku to nawet dał mi prezent! W postaci Martini, które ostatnio razem piliśmy(tylko że nowe ;P)..
UWAGA! Półtora litrowe ^^
I jeszcze chyba za to, że kiedy odjeżdżał dał mi swoją bransoletke z Włoch..
A to już było, żebym o nim nie zapomniała..
Ogólnie to jest do dupy...
a nawet i gorzej :)
_____________________
zdj. z przed kilku dni, które zrobiła mi Magda przez skypa..
wyszłam zjebanie i żalik, ale nie mam czego dodać ;/ :|
peace!
m/
Inni zdjęcia: Ja cooooooone:* coooooooneZ Klusią:* coooooooneJa coooooooneJa cooooooone:* cooooooone;) cooooooone;) coooooooneJa cooooooone:* cooooooone