Modelka: Paulina N.
Zdjęcie: Ja.
Poszliśmy razem na cmentarz. trzymając się za ręce przeszliśmy przez tłum leniwie ciągnących się ludzi i stanęliśmy przy grobie Jego Dziadka. Chłopak wyciągnął z prawej kieszeni pudełko zapałek. Podał mi je prosząc, żebym zapaliła znicz. Miałam skostniałe od zimna palce, więc kiedy zapaliłam zapałkę poczułam przyjemne ciepło. Miałam wrażenie, że płomień przytula się po moich dłoni, za wszelką cene próbując je ogrzać. Chłopak obiął mnie ramieniem, mocno przytulił do siebie i cichutko powiedział:
- Spójrz Dziaku, jaką mam wspaniałą dziewczynę....
Uśmiechnełam się. Miałam ochotę powiedzieć "dzień dobry, Panie ***** " , ale nie powiedziałam nic. Spojrzałam tylko czule na Chłopaka. W Jego oczach odbiły się tysiące migoczących, czerwonych i żółtych promyczków zniczy. Uśmiechnął się do mnie.
- Często tak z Nim rozmawiasz.? - spytałam.
- Zawsze, gdy tu jestem - odpowiedział - opowiadam mu o Tobie, o rodzinie... szkole...
Cisza. Po chwili dodał.
- Tęsknie za Nim.
- Przecież nigdy go nie poznałeś...
- ale go kocham.