No i jest pierwsze zdjęcie!!!
Zdjęcie może troszkę stare, ale nie mam jakoś ostatio weny do cykania sobie samojebków...Jest ok, musze przyznać ze 3 dni temu przeżyłam moje najlepsze jak do tej pory urodziny. Dziękuję, więc wszystkim, którzy byli ze mną w tym dniu i tak wspaniale go ze mną spędzili <3 Może nie powinnam sie do tego przyznawać, ale nie mam talentu do pisania różnego rodzaju notek i tego typu spraw, lecz bede się starała po prostu pisać to co leży mi na serduchu. Jak wspomniałam urodziny były cudowne, dzień później całą rodość ugasiła głupia plotka związana z pewnym chłopakiem pod moim adresem. Nie było to nic przyjemnego... Zazwyczaj staram się olewać polotki i nie dociekać w żaden sposób czegokolwiek, aczkolwiek nie spodziewałam sie, że mogła rozpuścić ją osoba mi dość bliska, którą traktowałam jak brata... A co było w tym wszystkim punktem kulminacyjnym? To, że większość osób w to uwierzyła, co bardzo mnie zabolało...
To chyba byłoby wszystko na dziś. Tym, którzy jeszcze nie śpią a szykują się do regenerowania sił życzę kolorowych snów. Buziaczki <3