Łobuz!
Ostatnio jest strasznie niegrzeczna na spacerach
Ale mnie ręce bolą!
Mother poprosiła mnie, abym przyniosła ławę z drugiego końca Koziegłów z 4 piętra...
wiec wzięłam mojego koksa Magi i poszłyśmy wykonać misje.
Oh god... dawno się tak nie zmęczyłam! Ława szklana to trza było uważać, a ciężka jak cholera.
No, ale dałyśmy radę. Potem po żwirek dla szczurów. W końcu im posprzątam
Kiedy byłam na spacerze z Nutą, zahaczyłam się o drzewo i ogromny obleśny pająk na mnie spadł T.T
prawie miałam zawał. Kurwa jak ja nienawidzę pająków! Już wolę komary...
Ha! A dziś nie wyprostowałam włosów czuję się jak hippis o.O"
Za sprzątanie u ogoniastych wezmę się ok. 21 trza będzie wszystko wyszorować ._.
Poznański zespół - Luxtorpeda