photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 GRUDNIA 2010

zdjęcie z wystawy "Początek"

Zdjęcie nie jest przypadkowe... Dodałam właśnie to tylko z jednego powodu. CI LUDZIE POTRAFILI SIĘ ZORGANIZOWAĆ I NIKT NIE ZDRADZAŁ PRZYJACIÓŁ!!!

 

Mało kiedy tu zaglądamy... wiecie, nauka, nauka i jescze raz nauka... Moja dzisiejsza wizyta ma szczególne znaczenie. Mianowicie wczoraj miał miejsce pewien incydent. Nie będę oceniać czy przykry czy nie. Zdarzyło się i tyle. W skrócie dla tych co nie wiedzą. Były szkolne mikołajki ale po apelu/przedstawieniu dyrekcja nie chciała nas puścić do domu(jakby było mało, że prawie do świąt musimy siedzieć w szkole) Więc, ktoś zorganizował rebel i jakieś 60/70 procent szkoły poprostu sobie poszło. Pominę fakt, że 90 procent domagało się tego przed szkołą. Jednak pod groźbą obniżenia zachowania cykory wróciły się do szkoły.

Jednak nie o tym miało być. Chodzi o zachowanie naszych kolegów, którzy zostali na lekcjach...

"wierność wobec siebie osób połączonych wzajemnym zaufaniem, uczciwość w kontaktach międzyludzkich". tak brzmi definicja lojalności z encyklopedii na onet.pl. Jednak te 4 osoby chyba nie wiedzą, co to znaczy. Zaznaczam,że większość z nich bardzo często powtarza, że nasza klasa jest zgrana. Ja pozostawię tą postawę bez komentarza, bo jest to dla mnie śmieszne.

Nikt z nas nie mówi, że zrobiliśmy źle albo dobrze. ale oni zachowali się jak... może lepiej nie będę mówić jak, to wymagałoby cenzury. Nie byłoby takich problemów, gdyby zwiali z nami. Dobrze, nie chcą, to nie ale my byśmy takiego świństwa nie zrobili. Mogę sobie dać rękę uciąć, że gdybyśmy się zamieniki rolami na ten jeden dzień to oni od nas dostali by te informacje... Jak dla mnie zachowali się żałośnie. I usprawiedliwianie, taie jakie usłyszeliśmy od Konrada nie jest na wysokim poziomie, jak by mogło mu się wydawać!

Chciałam aby ta wypowiedź była bezstronna ale nie potrafię się powstrzymać bez komentarzy, bo to dotknęło rónież mnie. Owszem, umiałam na kartkówkę, która nas zaskoczyła dzisiaj na polskim, ale to nie zmienia faktu, że tak jak reszta grupy poczułam się oszukana. A głupawy uśmiech Szymona dowodzi tylko, że nigdy nie będzie chciał przyłączyć się do nas. Niech uważa się za wyższego ale ja mam tylko jedno wytłumaczenie na takie postępowanie... Hitler też uważał się za lepszego i wybił 1/3 Europy!!!

Nie jesteśmy zawistni. jeśli tylko będziecie chcieli od nas pomocy, to proszę bardzo. Bo tak zachowują się kumple z klasy, a w niektórych przypadkach PRZYJACIELE. Chyba, ktoś w tym gronie zapomniał, że jest dwóm osobom winien wielką przysługę!

Komentarze

~ad1x sam sie bałem uciekać bo wiedziałem że będzie źle i woogule
ale jak sie dowiedziałem że ucieka większość klasy z tego osoby które o to nie podejrzewałem to jakoś tak samo sie poszło :()
08/12/2010 16:53:16
~filipekzawadszymonek co za piz*y...
08/12/2010 15:56:44
~znajomy nie przesadzasz? ktoś uciec to ucieka - jego broszka. Nie ma w takim przypadku czegoś jak odpowiedzialnośc zbiorowa. Każdy w takie sytuacji powinien robic to, co wg niego jest stosowne. Nie sądzisz, że te 4 osoby mogą równie dobrze was posądzic o nielojalnośc?? Przez was na nich nauczyciele mogli by się wozic... W takiej sytuacji nie można mówic o lojalnosci, gdyż każdy przestrzega nieco innych wartości... Wy chcieliście uciec - dobrze, oni chcieli zostac - tez dobrze... No to tyle kazania na dziś :P
08/12/2010 9:17:41
~natalia gdybyś wiedziala czym bylo to spowodowane napewno bys tak nie napisala ze wszystkie 4 osoby... kazdy ma jakies swoje powody do swoich dzialan a to ze "zgrana klasa" nie mialo nic wspolnego z mojej strony. mimo wszystko udzielilam kilku informacji wiec nie rozumiem dlaczego na mnie rowniez wjechalas... zreszta nie wnikam...kazdy moze wyrazac swoje opinie ale najgorsze jest osadzac nie znajac powodow zachowania czy czynu....reszte pozostawie bez komentarza.
08/12/2010 0:33:36
~filipsikorski Ja powiem ze każdy podejmuje decyzje w swoim życiu - jeśli ktoś ma w tej chwili pretensje do tych osób co zostały to ja powiem to tak - Ja uważam że cała ta akcja była z góry skazana na porażkę. Np. ja wróciłem do klasy ze względu na to iż nienawidzę jak dręczy mnie sumienie - po takim czynie miałbym naprawdę do siebie żal, że zrobiłem takie coś. I nie wróciłem bo się bałem że mi obniżą zachowanie. A poza tym inni nauczyciele( z których zdaniem się BARDZO LICZĘ) jasno wyrazili swoja opinię na ten temat. Kierowałem się po prostu głosem rozsądku. I wyszło mi to NA DOBRZE!
A to że poszło 60/70 % szkoły to mnie to raczej średnio obchodzi bo te 60/70% raczej nie załatwi mi dobrych ocen, dobrej reputacji u nauczycieli. A poza tym zwiewać po 3 lekcji?! Was chyba coś naprawdę nieźle ****. Gdyby to była 5-6 lekcja przed weekendem. Spoko. Ale poniedziałek po 3 lekcji?
No C'mon! To może w ogóle nie chodźmy do szkoły! Tak odwołując się do solidarności. Niemcy (ugrupowania) w II WŚ też byli solidarni żeby powybijać pare milionów ludzi.
Solidarni - OK! Ale w słusznej sprawie! Mówi się, że wcześniejsza dyrektorka puszczała uczniów z lekcji. To prawda. Lecz były to ostatnie lekcje przed świętami! I do tego nie trafiło się to nie więcej niż maks 2-3 razy! Skąd to wiem? Prosta odpowiedź Czysta ciekawość i dociekanie prawdy u nauczycieli będących świadkami tego! Też byłem przed szkołą. Lecz po prostu zmieniłem zdanie!
Takie jest moje zdanie!
07/12/2010 21:56:55
~dupakocia oto co powiedział fs pseudo BAMBUß (może nie tak dokładnie):
" Te uciekanie było bez sensu bo wszyscy stali pod szkoła i krzyczeli a nie uciekali.
To było głupie i nie chciałem żeby do nie do domu dzwonili"
jakoś tak
A SAM STAŁ POD SZKOŁĄ!! I SZYMON ZE SWOIM DURNYM UŚMIECHEM :I RZUCAŁ W SZKOŁE!!
HAHAHAHHAHAHHAHAHAHAHHA
sraka
07/12/2010 20:37:26
~kijek bardzo dobrze napisane
07/12/2010 19:17:05