Zdjęcie nie jest przypadkowe... Dodałam właśnie to tylko z jednego powodu. CI LUDZIE POTRAFILI SIĘ ZORGANIZOWAĆ I NIKT NIE ZDRADZAŁ PRZYJACIÓŁ!!!
Mało kiedy tu zaglądamy... wiecie, nauka, nauka i jescze raz nauka... Moja dzisiejsza wizyta ma szczególne znaczenie. Mianowicie wczoraj miał miejsce pewien incydent. Nie będę oceniać czy przykry czy nie. Zdarzyło się i tyle. W skrócie dla tych co nie wiedzą. Były szkolne mikołajki ale po apelu/przedstawieniu dyrekcja nie chciała nas puścić do domu(jakby było mało, że prawie do świąt musimy siedzieć w szkole) Więc, ktoś zorganizował rebel i jakieś 60/70 procent szkoły poprostu sobie poszło. Pominę fakt, że 90 procent domagało się tego przed szkołą. Jednak pod groźbą obniżenia zachowania cykory wróciły się do szkoły.
Jednak nie o tym miało być. Chodzi o zachowanie naszych kolegów, którzy zostali na lekcjach...
"wierność wobec siebie osób połączonych wzajemnym zaufaniem, uczciwość w kontaktach międzyludzkich". tak brzmi definicja lojalności z encyklopedii na onet.pl. Jednak te 4 osoby chyba nie wiedzą, co to znaczy. Zaznaczam,że większość z nich bardzo często powtarza, że nasza klasa jest zgrana. Ja pozostawię tą postawę bez komentarza, bo jest to dla mnie śmieszne.
Nikt z nas nie mówi, że zrobiliśmy źle albo dobrze. ale oni zachowali się jak... może lepiej nie będę mówić jak, to wymagałoby cenzury. Nie byłoby takich problemów, gdyby zwiali z nami. Dobrze, nie chcą, to nie ale my byśmy takiego świństwa nie zrobili. Mogę sobie dać rękę uciąć, że gdybyśmy się zamieniki rolami na ten jeden dzień to oni od nas dostali by te informacje... Jak dla mnie zachowali się żałośnie. I usprawiedliwianie, taie jakie usłyszeliśmy od Konrada nie jest na wysokim poziomie, jak by mogło mu się wydawać!
Chciałam aby ta wypowiedź była bezstronna ale nie potrafię się powstrzymać bez komentarzy, bo to dotknęło rónież mnie. Owszem, umiałam na kartkówkę, która nas zaskoczyła dzisiaj na polskim, ale to nie zmienia faktu, że tak jak reszta grupy poczułam się oszukana. A głupawy uśmiech Szymona dowodzi tylko, że nigdy nie będzie chciał przyłączyć się do nas. Niech uważa się za wyższego ale ja mam tylko jedno wytłumaczenie na takie postępowanie... Hitler też uważał się za lepszego i wybił 1/3 Europy!!!
Nie jesteśmy zawistni. jeśli tylko będziecie chcieli od nas pomocy, to proszę bardzo. Bo tak zachowują się kumple z klasy, a w niektórych przypadkach PRZYJACIELE. Chyba, ktoś w tym gronie zapomniał, że jest dwóm osobom winien wielką przysługę!