Czas na Jaroszówke.
Moje pierwsze zawody.
i Zicka tez;dd
Cudownie było.
wyjechaliśmy ze stajni.
hm. od jakkiegoś lasku jechałam z nim w przyczepce.
jakoś sie o niego bałam. tak daleko to przeciez jest..
Jak dojechalśmy szybkie zapisy, konika do stajni. zaczelismy czyścić Zica.
ubraliśmy.
Wyjechałam z nim na parkurek. pokazalam przeszkody i na rozprezalnie.
Parkur już znalam.
Pozniej okazalo sie ze rozprezalnie sa dwie. dwa skoki i na parkur. pelen spokoj. dzwonek.
start.
jedynka. dwójka.. piatka a,b. straszna osemka, ze zrzutka.
Bylo dobrze. szedl pewnie mierzył sobie. cudownie.
______________________________________________________________
drógi przejazd na czysto.
I do boksu.;)) pozniej okazalo sie ze mam jechac dekoracje. dobra..
przyjełam na nogach. i flo dostalam;]]
i do stajni;))
zadowolenie w pełni.
LL na trafienie w norme czasu.