wczoraj piekłyśmy oszukane muffinki barbi, bo dali nam 10 foremek + kikut. ;<<<<<<<<<<<<<<<<<, musiałyśmy resztę ciasta włożyć do blaszki, bo inne foremki Lentilka pomalowała (posrała) mając 5 lat. nie przewidziała, że kiedyś będzie robić słitaśne muffinki. później "przyozdabiałyśmy" nasze arcydzieła masą pomarańczową, ale i tak prawie wszystko się popsuło, tylko Lentilki serduszko trochę się udało. niestety owady nadal loffciają Lentilkę, i cholera popsuły nasze plany zdjęciowe. później filtrowałyśmy na czadzie i ocaliłyśmy Magdę-dziewicę przed błękitnookim brunetem, co umiał gotować. a nie sorry magde dziewice atakował smutny coś tam, on nie umial gotować. nie wie, że to seksi. chociaż nie wiem, któryś tam gotował. gdy znudził nam się czat, gadałyśmy z jabberwacki. obraził nas. śmiertelnie. napisał: " Jesteś *ujem*". pomylił nasze pcie. w odóżnieniu od infobota on nas nie kocha :C najlepsze fragment rozmów zapisano. są ściśle tajne. lubimy śpiewać piosenki po angielsku & macedońsku & mołdawsku.
i loffciam jak zawsze. <3
loffciam kogoś koffanego
a Tobie uj do tego :CCC