Oskar Szymborski - SULIN
co dzień widzę Twoje oczy i dotykam Twoich włosów, a jedyne co chcę słyszeć to barwę Twojego głosu
dziś wcześniej, wcześniej Ty i ja nas dwoje. patrzę na stare zdjęcia i to rodzi uśmiech straszny, wtedy myśleliśmy, że jesteśmy siebie warci
mam Ci nawinąć o miłości? taaak, chuja to prawda. mogę nawinąć o porażkach, znam je od dawna
pierwsza minuta może być ostatnią, dlatego ceń jak ostatnią, dlatego wiedz, że ostatnią.
ostatnia minuta może być pierwszą iIszczerze chuj w to, bo rozumieją to, gdy już jest za późno
żyj życiem ziomuś, jakby każda minuta miałaby być pierwszą i jakby każda minuta miałaby być ostatnią
jesteśmy ludźmi poznajemy życie albo znamy je już dobrze. im bardziej je znasz tym bardziej wiesz jakie jest podłe
zaciskamy pieści po to żeby dostać w zęby, ale lepiej dostać w nie, niż za nimi chować język
czuję jej dotyk na szyji, czy oddech na plecach, ręke na brzuchu i to w chuj mnie podnieca, nie ważne czy wróci, nie musi na prawdę, to była miłość, choćby dla mnie przynajmniej
nie ma miłości, a może jej nie znam. Może boje się, że to będzie ta pieprzona klęska. wiesz, że czasami najtwardszy głaz pęka
cześć w ogóle, co u Ciebie słychać, bo u mnie chujnia, ale tylko nie dzisiaj
bo każdy upadek tu kształtował mój charakter
nas nie ma już dawno, nie będzie już nigdy, jesteśmy tacy sami nawet gdy zmieniamy miejsce
widzę ten blask w Twoich oczach gdy mówię znów Cię kocham
zyjemy, umieramy tacy sami do granic z planami, ich wartość jest ważna, dopóki je mamy
zakochałem się, dziękuje, że Cię poznałem, jestem w stanie oddać życie poświecić to wszystko,w obronie Ciebie rzuciłbym się nawet w urwisko
za wczoraj, za dziś, za kolejny ranek, kolejny gorszy dzień opijam szampanem. dziś piję za wszystko co dobre i złe, za to co mnie wkurwia, wiec upiję się
wróciłam, wreszcie! ktoś to jeszcze czyta?