Staroć..

                                                           O kuźwa..xd Jakie to stare;o 
Z jednej strony tęsknie za tym co wtedy było.. Wspaniali przyjaciele, jakieś turnieje na które jeździłam, mecze.Ale teraz też jest zajebiście dobrze;)
Tęsknie za moimi długimi włosami!!! Zapuszczam znowu;3

------------------------------------------------------------------------------
Teraz troche ogarniamy;d 
-----------------------------------------------------------------------------
A więc;3 Ostatnio(wtorek) odwidziłam moje Maleństwo (@philipek1) !!!!!!!
Były małe problemy żeby sie do niej dostać, ale cóż.. My nie ogarniemy wszystkiego?;d
Dałyśmy rade;p 

Jak byłam na miejscu to Nikoli jeszcze nie było, przebrałam sie, osiodłaliśmy Ronie i pojechałam na maneż. Było super, stęp, kłus, galop i wgl;) No ale za długo super być nie może.xd Gdy Mała przyszła Ronie zaczęła coś w stylu "Róbta co chceta, ja sobie postoje i popatrze przed siebie".. Troche to denerwowało... No ale cóż.. Nikola robiła troche zdjęć. Potem pojechałyśmy w teren do lasu;3

Mała robiła zdjęcia;3 Aww byłam szczęśliwa! Tyle cudownych zdjęć sie zapowiadało;3

Były też komaru które wręcz niszczyły życie i całe piękno tego dnia.. No ale cós. Jakoś je odganialiśmy;)

Było troche kłusu, galopu, ścigania sie z rowerzystą, wzrok innych na sobie i Roni jak galopowała przez innych i tylko komentarze typu "woow" , "szybciej" itd.xd Potem było przwrócone małe drzewo to Ronie ładnie przeskoczyła;) Ale ma miękki skok;3 Magia;3

Potem zamieniłam sie z Nikolą, ona wsiadła, a ja robiłam zdjęcia;) Dałam jej swój kask bo swojego nie zabrała ale w połowie drogi jej spadał bo za duży.xd
Potem pojechała i mieliśmy się spotkać w takim jednym miejscu i stamtąd na taką łąke;)
Tam dopiero były szaleństwa! ;3
Dzikie galopy, cwały i piękne zdjęcia !!! ;]
Gdy wsiadłam i pojechałam na koniec łąki powiedziałam Roni aby pędziła ile tylko chce i jak tylko chce.
Gdy to usłyszała tak szybko ruszyła że czułam sie jak w niebie, choćbym latała. Wszystkie złe myśli uciekły i zostało tylko szczęście, niewyobrażalne szczęście. Oddałam sie czystej przyjemności, zapomniałam o bożym świecie, nigdy nie czułam takiego szczęście gdy wtedy na niej, czułam że mogłabym wtedy dosięgnąć gwiazd, że marzenia sie spełniają. A jeszcze bardziej sie cieszyłam bo Mała robiła zdjęcia, które musiały pięknie wyglądać napewno;)
Gdy wjechałyśmy cwałem do lasu powoli zwalniałam Ronią, gdy sie zatrzymała zawróciłam do Nikoli i p. Andrzeja;)
P.Andrzej powiedział mi jak mam jechać i że spotkamy sie przy zejściu ścieżek, więc pojechałam galopem starałam sie takim wolnym, spokojnym. ale Ronia pędziła.xd
Potem wsiadła Nikola i do domciu.
Wjechałyśmy na maneż jeszcze tam robiłam dużo zdjęć Małej, troche pokłusowała i wgl. Potem ściągła siodło i na oklep pojeździła.
Zdjęcie wychodziły cudowne!
I teraz pytanie gdzie one są? ....
Może jak Mała wróci to jeszcze sie je odratuje jakoś.. Ehh.. Mój brat powiedział, że zrobi wszystko żeby je dla mnie odratować. No cóż...Zobaczymy;)

A stwierdzam, że Ronia jest na żywo jeszcze piękniejsza niż na zdjęciach i jest bardzo wysoka;3

A teraz Nikola piękna ty moja życze cudownych wakacji nad morzem! 
Zazdroszcze Ci tych terenów po plaży i wgl.
Wracaj szybko!!!!