A zaczynają się znów dni mozolnego porypanego kucia, czasem mnie studia wkurwiają nieziemsko ale chuj,
koniec opierdalanie się, na sobote ide sępić do prowadzącej z statystyki pierwszy termin ( oficjalny I termin był dwa miesiące temu :D ) jak zalicze na "4" to jest wtedy przepis z egzaminu z którego zretszą mam "2".
Tak więc za jedym zamachem załatwiłbym i ćwiczenia i wykład z tego porypanego przedmiotu.
Następna w kolejce do poprawki zostanie elektronika i chuj wie co jeszcze bo np. kolo z programowania sie opierdala i wyniki miały być tydzień temu a nadal nic.
Na zakończenie dzisiejszego dnia posypało śniegiem i jak wierzyć prognozą to w ciągu kilku ma być syberia.
http://www.youtube.com/watch?v=fKxtdvfuAOg
Prawda czy oszustwo ??