Zmieniam notkę. Miałem się wam nie spowiadać ale jednak to zmieniam...Po rozmwie z kims napisze sobie wszytko ^^. No to tak...
Heh Zdenerwowałem sie na pewne osoby heh. Wkurwniłem się i w ogóle jakoś mnie to dotknęło. To kim jestem, jaki jestem i co robię nalezy tylko i wyłącznie do mnie samego i chronie tej jedynej rżeczy , która tak naprawdę należy do mnie jak najcenniejszego skarbu. Niedawno się dowiedziałem że moi przyjaciele si.ę skonspirowali xD Po co? By mnie zmienić "Nawrócić" heh obgadując mnie za plecami komentując moje zachowanie za plecami..wyzywając mnie za plecami ^^ Miło^^. A wszystko się zaczeło od 18;]. Uchlałem się choć kontaktowałem z rzeczywisdtoscią no ale obiecałem że wypije wszyscy od dawna wiedzieli że ten dzien będzie dniem kiedy chciałem pokazać że ja też czasami popełniam błedy że nie zawsze mogę sobieze wszytkim i wszytkimi radzić i chciałem to pokazac tylko im tym na których w pewnym sensie mi zależało? Niestety. Stało sie inaczej zacząłem być przedmiotem ich dyskusji ich oburzenie "moim pijanstewm było tak wielkie że szlachetnie postanowili mnie zmienić bo im się nie podobało. Heh pewnie ich linią obrony [jesli wogóle jakaś bedzie] To fakt iż ja niby nie raz piłem. Musze zmartwić wszytkich piłem tylko dwa razy dwa razy byłerm pijany i to dwa razy na swoich osiemnastkach a resztą to najwyzej piwo którego nienawidze, ale co tam lepiej wieżyć w plotki i np: Jeden wogóle się do mnie nie odzywa drugi niby w zartach wyzywa mnie od pijaków w sercyu mysląc ze to prawda. Jeszcze inny pił ze mną mimo to uwaza że jesteem pijaczyną i należy mnie zmienić. Jeden mi to powiedział i to nie na osobności tylko przy dwóch znie nie znających mnie osobach mówił mi o takich sprawach bardzo powaznie bez emocji. Heh może dziwnie to odebrałem ale to było trochę jak wbicie noża . bo jak Ci kumpla obgadują toalbo chociaż na osobnosci mówi że jednak coś źle robi i czy mógłby to zmienić. Nie chce zadnego wspólczucia czy przepraszam, poporstu chciałem napisać tu to co mnie boli, bolało. Jako dzieciak-pulpet wyzywano mnie od grubasów i brzydali. Miałem Boga i przyjacioł przezyłem bez wiekszych uszczerpków na psychice nawet schudłem. Po tem piętnowali mnie za styl muzyki jakiej słucham wszyscy katowali Hip Hop ja wziąłem się za coś bardziej ambitnego ale miałem Boga i przyjaciela. Udało się wygrałem i z tymi. Heh Przez całą moją edukację wszyscy mnie piętnowali wyzywali smiali się i dziwili mojej wierze nigdy jej nie straciłem prze zludzi. Ostatnio sie prują do moich ubrań bo niby same czarne to satanistyczne nie będe tego komentował. Ale ubran i sibeie samego jakoś nie mzineiłem i nie zamierzam sięnarazie zmieniac bo wiem co robie a jak ktoś ma coś do mnie to nie gadać o mnie i moim zachowaniu na boku tylko jesli czujecie się za mnie ja nie iwem? odpowiedzialni... martwicie się? To miejcie odwagę powiedzieć mi to w oczy. A co do komentarza kolegi z długosza wkurza cię Strój metali? Widzisz mnie wkurza strój dresów wkurza mnie strój biznesmenów a nie czepiam się ich nie przekreslam ich jako ludzi tylko dlatego że są sobą i tym kim chcą. JNasze życie jest takie piękne jaką mamy piękną dusze a szczęscie jest wprostproporcjonalne do wysiłku jaki wkładamy do tego by nasza dusza była lepsza i dojrzalsza, więc jesli ktoś mówi że jego życie jest xzłe do dupy itd to niech zamiast jęczęc zacznie nad soba pracować i kochac ^^ Ja tam do nikogo żalu nie mam bo i tak podoba mi ise ten swioat za dużo piekna w nim. Jezus kazał się nie gniewać i odpuszczać i ja wam odpuszczam chce tylko by wiedziano że to nie jest przyjemne. AAAAA tyle kocertów jest w post;( Już mi Hunter uciekł ;( spadam. ^^
Miałem jescze wstawić tu ulubione powiedzenie Karoliny ale po co?:p
**BY SHOGUN** Wow i lol! Nie wiedziałem, że aż do tego stopnia cię to tknęło. Mam nadzieje, że to nie chodzi o mnie:) A tu mam (jeśli cos z tego jest do mnie Usprawiedliwienie, a właściwie sprostowanie)
- W życiu cie nawracać nie chciałem (tzn. chciałem, ale z góry wiedziałęm, ze nie wygram:P)
- Piliśmy razem, oboje faze mieliśmy, podobało mi sie to;), a na pewno nie smiałem sie wtedy z Ciebie, ani po ani w trakcie.
- Jestem (a może byłem) większym metalem od ciebie:)
- Jak ty ubierasz sie jak metal - to ja jestem od sióstr Nazaretanek (nawet nic z ćwiekami nie masz:P:P) {{{{By Byku xD chodzi mi tu konkretnie o lipno :P srają się o wszytko}}}}
- OoooOOoooO nie wiedziaelm, ze byłeś pulpet:D
- mniej więcej wiem o kogo ci chodzi, ale wszystkiego nie wiem na pewno:P
by RaV
- powiedziałem Ci wprost..dlatego że nie chcę żebyś stał się człowiekiem jakich nienawidzę..
- nie miało to być wrzutą..pojazdem..czy czymkolwiek takim...chodziło mi o przypomnienie...
- heh. to że czepiają się metali...to normalka...;P i dlatego trzeba ich nauczyć szacunku do nas...;] w taki a taki sposób..:[luzak]