U Zosi : D
Paproch...w sumie to go nie lubie :P
No i jeszcze z tyłu jest pianino, które sie ostatnio Kaji spodobalo i nauczyla sie graac :P a co to bylo ? xD
i jestem dumna z kochanej Saksofonistki :P
bo przeciez trzeba sie przyznać otwarcie do swoich marzen i dązyc do ich realizowania:P
nawet jesli sa nie codzienne tak jak np w wypadku Elizy ^^
która pozdrawiam xP
Mario! Juz szykuje te wiadra :D
Anko ^^
On i tak nie da o sobie zapomniec : )
wszystko w jednej sekundzie zawali, a kiedy sobie o Nim przypomnimy jeszcze szybciej naprawi ; ]
i je