Idziesz...
Widzisz go z byłą
lecz znów aktualną
idą niby szczęśliwi
on jak zwykle zakłamany, że ją kocha
a ma ją po to, żeby mieć kogoś
mieć kogoś kto się łatwo oddaje
ona naiwna idiotka
myśli, że skurwiel się zmienił
A Ty ?
śmiać Ci się chce z tej idiotki
i z niego wiedząc jakimi uczuciami
daży byłą
Zauważa Cię.
Tą którą okłamywał, wyzywał
a zarazem coś go przyciągało
to, że nie może Cię mieć
po tym wszystkim, że nie dałaś się jak tamta
puszcza momentalnie jej rękę.
Unosisz wysoko głowę i szderczy uśmiech
pojawia się na Twej twarzy.
wiesz, że pomimo to, że nie jesteś z nim
wygrałaś
wygrałaś bo wiesz, że patrzy na Ciebie z zazdrością
wiesz, że rzuciłby ją i poleciał do Ciebie
a Ty już niechcesz go znać
nie będziesz cierpiała przez tego skurwiela
nigdy więcej.