Jak to będzie, kiedy zobaczymy się w końcu po ponad dwóch miesiącach?
Uśmiechniesz się?
Przywitasz?
Przytulisz?
A może...
Może nic z tych rzeczy?
Może rzucisz zwykłe ,,cześc" i już?
Może przez te wakacje nie myślałeś o mnie ani razu?
Nie mogę się już doczekac września.
Głupia.
Nie może się doczekac szkoły.
Ale taka jest prawda.
Wariuję w tym domu.
I mimo, że przez wakacje wszystkie emocje znacznie opadły.
Że już nie płaczę i nie mam ochoty zabic się przez Ciebie.
To wiem ...
Wiem, że to wróci, zaraz tylko, kiedy poczuję, że masz mnie gdzieś.
I bardzo się tego boję.
Nie wyobrażacie sobie jak bardzo.
Nie chcę znowu spaśc, tak ciężko było mi dojśc na górę...
Chciaż nie weszłam jeszcze na sam szczyt, o nie.
Prawdopodobnie jestem mniej więcej w 1/4 tej wielkiej, przeogromnej góry.
Błagam.
Wrześniu błagam, bądź piękny.
Śliczna sukienka, prawda?