Hmm, na razie jeden cel - uzbierać hajs na Woodstock ! Jacie prawie połowa wakacji zleciała. Dzień Kalisza zjebany pod tym względem, że czterogodzinne czekanie z Domcią w kolecje na bungee poszło się jebać. Ale nie ma chuja, za rok skoczymy razem i chuj w to, zapłacimy !
'Kiedyś kupię nóż i powyrzynam wszystkich wkoło. Kupię nóż, zostawię tylko dwoje...'