photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
#4Pato pato
Dodane 3 LISTOPADA 2023
16
Dodano: 3 LISTOPADA 2023

#4Pato pato

Skoro nawet ja dałem radę to i Tobie się uda. Nie mam nawet czasu zająć się tymi pijackimi wpisami. Madziofullmetalalchemist Wokół chlania hmm to podobnie jak ja. Też zdarza mi się coś zacząć, a później tego nie skończyć mnóstwo osób tak ma. Co on takiego zrobił? Dwa miesiąca to nawet ja nigdy nie leciałem. Może bym dał radę, ale zawsze kończyła mi się kasa i się ogarniałem dzięki temu xd Miałem na messengerze napisać "nie nadążam", ale odpuściłem. Szkoda mi się Ciebie robi jak to czytam :( Chyba jeszcze nigdy nie widziałem Cię wkurwionej. Trzy latka bez % no pozazdrościć. A to moja ręka po ostatnim (niby) piciu wódki bo wcale jej nie piłem. To było jak zwykle. - Pijemy? - Bla bla bla bla - BLa - Bla bla bla bla bla bla - Bla bla bla - Bla bla bla bla No i łapiemy się on już porobiony. Ja z plecakiem piw. Ja piłem tylko i wyłącznie same piwa, a on wódkę. No dobra w skrócie. Odjebało mu wiadomo i wpadł na pomysł(który chyba ja mu podsunąłem) żeby przejść przez rzekę w ubraniach. Wszedł, a ja nie wiem czy go kurwa ratować żeby się nie utopił bo był w niej prawie po szyję, ale patrzę, patrzę, patrzę. No dobra jest już prawie na drugim brzegu to ja lecę szybko przejść przez mostek i szybko do niego. Nigdzie go nie było szukam i szukam już prawie rezygnowałem, a tu nagle widzę go jak wychodzi ze strony stacji benzynowej po trawniku w samych majtkach i butach XDDD, a ja się śmieję z niego jak opętany xd Gadamy coś tam pieprzymy. Znalazłem jego koszulkę i jeszcze coś tam no i telefonu też nie zgubił. Czapka, kurtka XD hahaha dwie bluzy, spodnie, saszetka hahahaha portfel, karty bankomatowe i pewnie jakieś inne rzeczy gdzieś zniknęły xD. Wpadliśmy na pomysł żeby iść na stację po coś jeszcze bo było przed 23, a do tej godziny u nas sprzedają alkohol. Coś tam robimy pod stacją na parkingu, a tu nagle JEB autobus w nas przypierdolił. Przewróciliśmy się obaj ja szybko wstałem, on oczywiście nie może sam wstać to go ciągnę po ziemi bo nie wiem czy by kurwa na nas kołem nie najechał. Coś tam zaczął gadać gadać s kierowcą i poszedł po ten alkohol. W końcu ja podszedłem do kierowcy i mówię że potrącił nas z pretensją i żeby odjechał bo pod autobusem są ubrania i telefon. Długo go musiałem namawiać aż w końcu powiedział że two minutes. Ja no ok. Odchodzę na bok i tak stoję stoję stoję aż w końcu myślę sobie dobra... Dwie minuty minęły. Nie pamiętam jak to dokładnie było. Mówię do niego odjeżdżaj, a on wtedy chyba znowu powiedział że dwie minuty. Wszedłem na ławkę, która było obok i zacząłem mu pięścią walić w szybę, którą mu chciałem rozbić. Nie udało mi się była jakaś plastikowa. Krzyczałem do niego jak jakiś batman do przestępcy takim głosem. Waliłem mu w tę szybę pięścią i kopałem. Aż w końcu odjechał. Zabrałem ciuchy i telefon. Podchodzę do kolegi, który stoi w samych majtkach, butach i mojej jesiennej kurtce przy drzwiach stacji i mówię do niego grzecznie "zapraszam, zapraszam Pana" xd Oczywiście alko nie kupił. No i poszliśmy do niego żeby go odprowadzić i palić trawę. Ja się najebałem on nalegał żebym u niego spał. Jego mama była w domu wygoniła mnie z domu jakiś czas temu robiąc straszną awanturę, ale tym razem jak weszła do pokoju i zobaczyła że śpimy obok siebie to nic nie powiedziała i wyszła. Wszyscy u niego byli w domu. Powiesiłem mu te ciuchy w pokoju żeby wyschły wcześniej. Rano wiadomo dalej chlanie jak jest co i jeszcze dokupiliśmy kilka piw. Dał mi na taksówkę i jak jego rodzina wróciła do domu to szybko się zmyłem. No i to by było na tyle miłej lektury
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika podgolymniebem.