Hej tu pobitaprzezkrowe!!!
Na początku mam dla was kawał :
Marycha zaszła w ciążę i szczęśliwie urodziła. Ponieważ jebliwa była kobitka, miała trudności we wskazaniu ojca dziecka, więc na wszelki wypadek w pozwie do sądu o ustalenie ojcostwa wskazała wszystkich chłopow ze wsi z sołtysem włącznie. Sąd nakazał więc pobranie krwi wszystkim panom. Na pierwszy ogień poszedł sołtys. Sołtys w ambulatorium, a pozostali nerwowo i z niepokojem oczekują swojej kolejki. Po chwili wychodzi wesoły i uśmiechniety sołtys i radośnie już w drzwiach głośno krzyczy:
- Chłopy, nie bójta się!! Nie dojdą! Z palca biorą!
Ale gnuj !!!!
Mam nadzieje że się podobał no to tak na marginesie Kombajniara przyniosła dzisioj castka tak je zajadaliśmy tylko jednej kobitce nie smakowały która ma nie równo pod sufitem ale dobra nie obrarzam moich kolerzanek z obornika.
Dzisioj mam dużo na głowie maciore wydoić napisać jakieś zjebniętą rozpraweczke dla kombajniary no wieci taka obora bedzie to czytać naszemu Leszkowi który teraz ucieka przed całą wsią bo pokolorował sobie włosy na zielono farbą do siciany no wiecie ale rzal .
Ale gnuj!!!
Kończe bo ide robić zadanie domowe zadane przez kombajniare no to wiśta wio icha !!!!
Chłopak z miasta ożenił się z dziewczyną ze wsi, lecz bardzo wstydził się jej wiejskiej wymowy. Postanowił wysłać ją do Ameryki, aby tam nabyła manier, a przede wszystkim nauczyła się po "miejsku" mówić.
Po kilku tygodniach dziewczyna wraca. Wychodzi z samolotu i woła do męża:
- Heloł bejbi! Heloł bejbi!
- O, proszę, jak ładnie! - myśli mąż.
A ona krzyczy dalej:
- Heloł bejbi! Juści jezdem nazad!