to samo co na nk ^^
Dziękuje Ci misiaku, że jesteś...
Przez te dwa tygodnie zrozumiałam na prawdę wiele.Przede wszystkim to, że nie łatwo ze mną wytrzymać;)A tak poza tym to z Tobą też<żarcik>:) Dziękuję Ci za to, że byłeś w Pradze kiedy łzy się polały :) to dzięki Tobie tak szybko zrozumiałam i przestałam płakać... Łzy lały się też w parku linowym ale ty również byłeś i tylko dzięki Tobie przeszłam do samego końca... Byłeś kiedy bolało mnie to głupie ucho... siedziałeś i namawiałeś mnie żebym założyła hustkę.Byłeś też na pogotowiu kiedy byłąm tak nerwowa a ty trzymałeś mnie za kolano-od razu świat stał się radośniejszy. W każdej tej sytuacji byłam uparta ale ty wciąż mnie kochasz pomimo tego jaka jestem;) Wczoraj kiedy siedzieliśmy razem w moim pokoju pomyślałam " Boże, jak ja Ci dziękuję że go mam"... Więc tu i teraz wszem i wobec chciałalbym Ci podziękować za to, że jesteś...Za Twoje uśmiechy słowa nawet za to że mnie drażnisz, bo lubisz jak się denerwuję, za nasze wygłupy...za wszystko ;*<3Kocham Cię