A więc zaczne tak. Dzisiejszy dzień po prostu mega !
Strat hufca.
Pięciogodzinne czekanie na grupy w miejscu gdzie morotki robią se treningi. Pumba była cała w piachu i jescze łeb mnie bolał od tego hałasu.
Ale warsztay z muliną były bardzo sympatyczne. : )
No i dziękuje Oli za zrobieenie mi dreda. : * !
Koncert.
Jednym słowem. Zajebisty !
Chłopacy jestyeście mega.
No applemint, hiroshima, the T.H.E. <33.
Dzięęękuje wszystkim wszyskim co byli. w sumie nie. nie wszystkim. ;d
Ale tak tak wymienie o.
Zaczne od oczywiście moich najkochańszych : Andzia, Ostra, Wiki, Siwa. Jesteście wspaniałe, no. ! : ** <3.
hm. cała banda Ula, Anie i reszta. :)
No i Miilena, Paulina, Zuzia, Magda, Ola, Klaudia, Karolina, Kajetan, Herbacz, Leśniak i innii. : )
Ale jestem szczęśliwa.
A mój głos i tak jest najwspanialszy. i proszę się nie śmiać. Pumba po koncertach zawsze przechodzi mutacje. ; ddd
Paaa: *