`Ostatnio wiele pisano i mówiono o jesieni.
I rzeczywiście - w tym roku jest wyjątkowo bujna.
Jabłka wiszą na drzewach niczym ciężkie krople i spadają na ziemię, nie pękając. Krzewy i krzaki tryskają porzeczkami i malinami. Wystarczy podstawić słoik na dżem. Liście ze smutkiem opadają z gałęzi i niczym miękki dywan zaściełają ulice. Brodzimy w szyszkach i orzechach, które beztrosko podskakują, tocząc się przez miasto.
Jak to się skończy? Cała przyroda jakby próbowała się oderwać. Nic już się siebie nie trzyma. Ja też. Włosy i paznokcie rosną wolniej niż kiedyś. Serce ma jakby mniej luzu w piersi.- W tym roku nie jestem ani trochę jesienna. . .
Jutro Chojnice. Urodziny Syna, Namiestnictwo : )