photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
^jedenaście
Dodane 15 LISTOPADA 2008 , exif
26
Dodano: 15 LISTOPADA 2008

^jedenaście

Po upadku

 

Straciłam Ogród, ale za to zyskałam jego i jestem szczęśliwa. Kocha mnie najlepiej ak potrafi, a ja kocham go z całem mocy mej uczuciowej, co, jak sądzę, jest właściwe dla mej młodości i płci. Gdy zadaję sobie pytanie, dlaczego go kocham, okazuje się, że nie wiem i tak naprawdę nie bardzo chcę wiedzieć. Przypuszczam więc, że tego rodzaju miłość nie jest wytworem rozumowania i statystyki (...). Kocham niektóre ptaki za ich śpiew; lecz Adama nie kocham ze względu na jego śpiewanie; nie, nie dlatego. Im więcej śpiewa, tym trudniej jest mi się do tego przyzwyczaić. Mimo tego proszę go, by śpiewał, ponieważ pragnę polubić wszystko, co go interesuje. (...) Uszy mi od niego puchną, ale to nieważne; do spuchniętych uszu też można się przyzwyczaić.

 

(...) Nie kocham go również ze względu na jego życzliwość i wyrozumiałość, czy też delikatność. Nie, ma pod tym względem braki, ale taki jak teraz jest wystarczająco dobry, a robi postępy.

 

Nie kocham go również ze względu na jego rycerskość; nie, nie dlatego. Doniósł na mnie, ale go nie winię; sądzę, że to cecha jego płci, a on swojej płci nie stworzył. Ja oczywiście bym na niego nie doniosła - prędzej bym zginęła, lecz to również jest cecha właściwa mojej płci i nie ma w tym żadnej mojej zasługi, bo i ja swojej płci nie stworzyłam.

 

Dlaczego zatem go kocham? Myślę, po prostu dlatego, iż jest mężczyzną. W głębi serca jest dobry i za to go kocham, ale mogłabym go kochać i bez tego. Wiem o tym. Myślę, że to też jest typowe dla mojej płci.

 

Jest silny i przystojny, i za to go kocham, podziwiam go i jestem z niego dumna, ale mogłabym go kochać, gdyby taki nie był. Gdyby nie był szczególnie urodziwy, gdybył życiowym wrakiem, i tak bym go kochała, pracowałabym i zaharowywała się dla niego, i modliła się za niego, i czuwała przy jego łożu aż do śmierci.

 

Tak, sądzę, że kocham go po prostu dlatego, że jest mój i jest mężczyzną. (...) Myślę więc, że jest tak, jak powiedziałam na początku: tego rodzaju miłość nie jest wytworem rozumowania i statystyki. Po prostu przychodzi nie wiadomo skąd i nie daje się wytłumaczyć, a nawet nie potrzebuje żadnych tłumaczeń. Tak właśnie myślę. (...)

 

Czterdzieści lat później

 

Modlę się o to i pragnę tego, abyśmy mogli odejść z tego świata razem. Jest to pragnienie, które nigdy nie zniknie ze świata, lecz znajdzie swe miejsce w sercu każdej kochającej żony aż po kres wszechczasów i nazywane będzie moim imieniem.

 

Lecz jeśli jedno z nas musi odejść pierwsze, to modlę się o to, żebym to była ja, gdyż on jest silny, a ja słaba. Nie jestem mu aż tak niezbędna, jak on mnie. Życie bez niego nie byłoby już życiem; jakże bym je zniosła? Również i ta modlitwa jest nieśmierlelna, i nie przestanie być wznoszona do niebios, dopóki istnieć będzie mój ród. Jestem pierwszą żoną i ostatnia będzie moim odbiciem.

 

 

 

Na grobie Ewy:

Adam: Gdziekolwiek była ona, tam właśnie był Raj.

Komentarze

Photoblog.PRO sixties dziękuję bardzo ^.^
dodaję
15/11/2008 20:08:43
~jullia klimat,kolory,fbl,nastrój,zdj
15/11/2008 18:55:51

Informacje o platynos


Inni zdjęcia: Hejooo patusiax395Kopciuszek jerklufoto1467 akcentovaJa pati991Podniebna gastronomia elmar;( najprawdopodobniejnieNad morzem pati991Kolonia Sady bluebird11izi toujourspur:) dorcia2700