Wspomnieniowo.
Letnio.
Po kaszubsku.
Słonecznie.
Dziś Prima Aprilis.
Jak na razie nie dałam się w nic wrobić.
I dobrze. Nie lubię tego dnia.
Ciągle męczę SDM.
No cóż ja na to mogę.
Samo mi się znudzi.
W piątek kierunek Kraków!
Czyli, za 2 dni.
HA!
Wiosna!
Taka prawdziwa, ciepła.
Ze suonkiem!
Znów pijam Tymbarki.
Ostatni powiedział "Jesteś frutoholikiem!"
Bo Tymbark wie wszystko.
..by zieloną wiosnę w głowie mieć.!.
<3
Pe es.
Mrrr!