szalony dzien....
na lotnisku moja siostra pomogla Bednarkowi i jego menagerowi w przejscu do samolotu ^^ bo nie mozna z dwoma podrecznymi bagazami a moja siostra nie miala ani jednego. Wiec poprosil czy moze go na chwile wziasc. Okazalo sie ze leca tym samym samolotem <LoL>
pozdro dla
photoblogowiczow :-)