Niedzielne śniadania z Mężem - najpiękniejsze, co może być.
Cieszę się, że z domu rodzinnego wyniosłam to żeby właśnie tak one wyglądały.
Bardziej świąteczne/uroczyste, niż te jedzone w pośpiechu w tygodniu przed pracą.
To moment do pobycia razem, do rozmów, odpoczynku, to moment do celebrowania tego pięknego daru, którym jest RODZINA :-)