Tak, konie to zwierzęta, o czym my - koniarze często, za często zapominamy. Nadajemy im ludzkie cechy i traktujemy jak ludzi, a nierzadko i lepiej. A tymczasem
KOŃ TO ZWIERZĘ - DUŻE (średnio 500 kg), GŁUPIE I NIEBEZPIECZNE, a do tego ZAKOŃCZONE KOPYTEM (nawet czterema!)
I apeluję do Was - nigdy o tej definicji nie zapominajcie.
Jedno takie kochane, chuchane zwierzę o mały włos nie wykopało mnie na tamten swiat i wierzcie mi - ja wyciągnę wnioski.
Moje postrzeganie konia nieco się zmieniło. Całe moje życie było podporządkowane koniom, było dla koni, przy koniach i o koniach. Wystarczy!
Od 11 marca br. koń jest dla mnie zwierzęciem, które MA MI SŁUŻYĆ, NIE ODWROTNIE. Dbajmy o nie - karmmy, czyśćmy, jeśli chore - zawołajmy weterynarza i leczmy, zmęczone - dajmy odpocząć. Jednym słowem - traktujmy po ludzku, ale nie - jak ludzi.
I, najważniejsze, dajmy mu robotę! Możliwie najwięcej. Koniowi dobrobyt i brak pracy uderza do głowy, jak niektórym ludziom sława i nadmierne bogactwo.
Siodło, puszorek - i do roboty!
I pamiętajcie - wy, wasze zdrowie i wasze życie jest naważniejsze!!!
Zawieszam chwilowo bloga. Myślę, że wrócę, ale potrzebuję przerwy. Pozdrawiam wszystkich znajomych i odwiedzających mojego bloga.
I jeszcze raz apeluję - uwarzajcie na siebie w kontaktach z Waszymi czterokopytnymi.
Inni zdjęcia: Drops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinamOpowiadanie nr 1 gabrysiawkrainieblyskowO. tezawszezle