Drągal straszliwy ;-) Piłka jakaś taka tu, jakby ją parzył ten drąg. Fajnie było sobie wsiąść, choćby na krótko. Dzięki ciociom Agnieszkom, co się dziecięciem na ten czas zajęły, cmok :-* Fajne popołudnie w stajni, tam zawsze jest fajnie. Jaram się zajazdką młodzieży :-) Sama dawno z młodymi końmi do czynienia nie miałam, a to wymagająca,ale i bardzo wdzięczna praca, a tak chociaż popatrzę :-) z prawdziwą przyjemnością, bo ta nasza młodzież i mądra, i ładna (Windyyyy ajć, ciacho!)
Chce się na koń bardzo, zwłaszcza jak takie wiosenne dzionki się trafiają, jak te ostatnio, mmmmm.... I w związku z tym muszę pewną odezwę wystosować, hmmmm, ale to w następnym wpisie...
Bayo :-*