po prawie rocznej przerwie...prawie dwuletnie zdjęcie...
...a wszystko rozchodzi się o to, że nie wiem o co chodzi... co myśleć, co robić...gdzie pić, gdzie chodzić...
tak sie zrymowało akurat... z rymami zawsze byłem za pan brat :>
Polubiłem Kaczora Donalda, polubiłem za bardzo...
Zacząłem grać w ruletkę, wygrywam co nie co...
Co zrobić, jak życie przegram...
Nie wiem co i w ogóle po co,
pisze to wszystko...
Z rymowania nigdy dobry nie będę
Jak z życia...
a czy osiem miesięcy lepsze od dwóch lat?
Kobietę znieść potrafię w jednym z dwóch sposobie:
Gdy ma pod sobą pościel, lub całun - na sobie.
Jaki-taki pożytek jest z niej przez dwie chwile:
Gdy kładzie się do łóżka, lub znika w mogile.
By stłumić niechęć, jaką do jej płci powziąłem,
Musi być, jedno z dwojga, ogniem lub popiołem.
William Cartwright, XVII w.