no więc jest tak, jestem na etapie rozkminiania najpiękniejszych chwil swojego życia ;d
każdej nocy gdy kłade się spać, mam łzy w oczach na samą myśl o następnym dniu...
jest zayebiście... nie pamiętam żeby kiedykolwiek tak było ;d no może na wakacjach...
oby to się szybko nie skończyło, ide się fascynować tymi chwilami nadal.
do zobaczenia z kilka tyg Pjotr