20.06.2010 r.

Prawdopodobnie najważniejsze zdjęcie mojego życia. Chciałbym tutaj tak dużo napisać, że chyba zabrakłoby mi znaków ;> Pamiętam jak było ono robione, kompletny spontan, po pomyśle by pójść sobie na wybory.

Oddałbym praktycznie wszystko by cofnąć się do tamtego czasu.

Pragnę  poczuć tamtą atmosferę. Tamten czas odmienil mnie zupełnie. Lecz ze zmianą na lepsze wiążą siię także "lepsze" problemy.

Zastanawiam się czasem, czy ja mam tak strasznie zdezelowaną psychikę, czy może to jest standard, że każdy tak ma ?;>

Strasznie smutno mi się robi z myślą, że te czasy nigdy nie powrócą. 

Uwielbiam wpadać w stan melancholii. Bo przynajmniej przy odpowiedniejj muzyce potrafie chociaż w cząstce odczuć to, co czułem gdy zostało kliknięte to zdjęcie. Jeden błysk lampy, a wydaje się, jakby  ona nigdy nie zgasła ;)

Jestem chyba zbyt zabłąkany na tym swiecie.

I chyba, mam doła. Do następnego.

Marcin Kawka-Zbyt Daleko