Długo nie pisałem... nie miałem ochoty. Nie potrzebowałem tego.
Teraz kolejna zmiana w moim życiu, w sumie rozstanie... z piłk± nożn±. Kończę. Co mogę napisać? Kurwa, człowieku... robisz wszystko, odstawiasz bliskich, ustawiasz sobie dietę i jeste¶ dobry. Ale pamiętam jak dzi¶ słowa Pana Krzy¶ka *nauczyciel z gimnazjum* po wyrecytowaniu Inwokacji - Przemek... pamiętaj, najważniejszy jest pocz±tek i zakończenie. Ludzie nie pamiętaj± tego, co jest "w ¶rodku"...
Prawda i to okrutna. Stracić formę na koniec kariery!? rwa mać!...
Po prostu skończyłem z tym.
Dzięki za 5 lat gry. Na zdjęciu ostatni mecz i ostatnia zajebana bramka. Dzięki Panowie, że mogłem być waszym kapitanem przez parę ładnych sezonów...
Jutro przyjdzie mi wena, to napiszę co¶ m±drzejszego.