pysk Figi

Oto pysk Figi.

Właśnie jestem w trakcie pisania traktatu o tym, że władza byłaby niepotrzebna, gdyby nie bolączki społeczeństwa...Och, zresztą niedługo na spieprzaj-dziadu.

Proszę, wpadajcie na www.spieprzaj-dziadu.blog.onet.pl.

Aha, Viola założyłą Pingera-czyli minibloga-newsy w skrócie, a rozwlekłę rozprawki... na Onecie.

www.spieprzaj-dziadu.pinger.pl

Pinger. Fajne słowo.

Jestem w jakimś "filozoficzno-refleksyjnym" nastroju-bez przerwy myślę i się zastanawiam...

Oprócz ważnych kwestii moralnych, teologicznych, mózgopodobnych zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz.

SZKOŁA.

Dlaczego zakończenie roku szkolnego nie może być zaraz po radzie pedagogicznej!? Człowiek siedzi w tej szkole, nic nie robi i marnuje czas, podczas gdy inni reagują agresją na moją nową fryzurę (obcięłam się).  Zmarnowane 3 dni. Dzisiaj przyszło 5 osób, i zwialiśmy po pierwszej lekcji. Jutro na pewno nie będzie nikogo. Mam nadzieję, że obniża mi sprawowanie. Ja nie chcę mieć wzorowego, bo na niego nie zasłużyłam! Czuję się jak kujon, a nim nie jestem. Na pewno oceny mają trochę wpływ na ocenę z zachowania, bo w podstawówce moja grzeczna koleżanka miała nieco słabsze oceny, a z zachowania bdb, a ja ślizgałam się po korytarzach na mundurku i zdarzyło mi się zamknąc kibel od środka i wyjść górą...a i tak miałam wzorowe.

No cóż... pani C. nie może mieć pojęcia o plakatach Bielana i planach zdemolowania parlamentu... żeby nie mieli gdzie pracować.

Szerzej o tym na spieprzaj-dziadu.blog.onet.pl już za kilka dni. Bo dzisiaj jadę pojeździć na rowerze.

Da swidania.

(To fonetycznie po rusku "do widzenia").