No więc co sie działo u Piro w ostatnie dni?
W środę był alkor, jeeee. Gra w " drużyne A" b była zajebista.
":ahahahahaha... moze?" xD
A potem wycieczka z orenżadka i do lasu, i rozkminy o jeżach xD
Dzięki za wszystko <3
W czwartek była impra u Osina. Było zajebiscie, dziękuję Osinku <3 :3
Pacyf, zuy czowieku, namawiasz mnie do zuego >...<
Okonki były mniam, ale sledziki i tak górą. Wiśniowy drink był pycha, ale cytrynówka jeszcze lepsza.
"patrzcie, nie ma wejsciówek a jestem na Balconie" xD I te cygaro- like aa boss xD
I wgl, spacer nad motławą był megaprzyjemny :3 I ratownicze spodenki Osinak sa fajne :3
Mam nadzieje ze jeszcze odbedzie sie kiedyś u Ciebie taka impreza.
Nocne wideokonferencje z Bananem tez był ambitne :D
Dziękuje Osinku, Braciszku i Pacysiu.
No cóz, ale tym razem np. w piatek, zeby ie trzeba było uciekac o 6-7 rano od Ciebie xD
Nie chciało mis ie jechać do domu, wieć odwiedziłam pacyfa. Kiedyś ukradne CI te hawajskie spodenki :3
Piro poszło spac, a pacyf zapierdalał malując ściany :D
Ja tez malowałam, na teczowo, tylko ze w minecrafcie.
Mama Pacyfa robi zajebiste ogórki! mnaim mniam <3
I dostałam fajne coś ze śrubkami, nakrętkami i magnesem weeee~ Dziękuję :3
Potem przyjechał po nas szofer, czyli Banan.
To była dzika wyprawa na rock band, z serkiem waniliowym i Dr. Wittem xD
Rock Band był udany :D Mimo ze pewien ktoś patrzył mi cały czas na rece =...= geez
I tak późniejsza wycieczka z Qroiem, Miłoszem, Pacysiem i Bratanica był ozeźwiajacy xD
Właśnie, Qroi, jestem o Ciebie zazdrosna! Jak on moze moje kochsanie tak ... tak... no właśnie! xD
Było pare dzikich piosenek, było strasznie wesoło ( Piro?- co?- patrz, co za piosenki doszły- Avenged... O kurwa Unholly cover!) xD DuDuL, czekaj na swoją sweet focie by Piro <3
Wgl to śmieszne jak się do mnie wszyscy kleja. Usiadłam grzecznie na dworze, zaraz whugała sie do mnie Bratsanica, Tsuki, Kuroiec, a nawet i Banan :D I wgl jeszce chyba ktos. Ale mina emo siedzącego na przeciwko mnie i mierzacego wzrokiem jak maleństwo sie we mie wtula było taakie przykre c:
(tak, Motoo-chan, będę tu niemmiłą, bo tak niektórzy najwyraźniej chca by tak to już zostało)
Pizza była mniam, mimo że zamówiłam nie wiedząc z czym jest xD
Dziękuję wszystkim obecnym na Rock bandzie, było super kocham was <3
A wróciłąm dopiero dziś o 18, bo moi genialni rodzice ledwie wrociłam wymy slili 2 dniowy biwak nad jeziorem =...=
Przynajmniej kurek sie nawpierdalałam :3