Galopczyn z Aronem
Wstałam sobie poszłam na górę
i zjadłam śniadanie haha
Konie dziś mają wolne
więc i ja sie opierdzielam ; P
Trzeba tylko wcierkę Aronowi zrobić
i później z psami wyjść.
Genialne są : D
Tylko gorzej jak Hermiona z Ushi skaczą na mnie
bo wtedy mam wrażenie że jestem wgniatana w ziemie xdd
W końcu to berneńskie
Alhambra sie uspokaja i nie próbuje kopać juz przy zapinaniu popręgu
i zakładaniu ochraniaczy
Jak się zbiorę, to pójdę oswajać dalej źreboka
Pozdrawiam : )