Bona- Basiowe kochanie
Dziś od swoich koni (Wilga i Legia) wróciłam o 16
zabrałam sie do Puław z doktorem
jestem tak zmęczona że nei wiem xdd i do tego mam obite oba kolana i obtarte lewe haha
już, juz Wam mówię o co chodzi
przez pierwsze 2 godziny jak pojechałam do kobył wrzucaliśmy starą słomę na strych nad stajnie,
żeby była izolacja i na zimę było cieplej, więc doktor nosił słomę,
a ja po strychu a ze było tam strasznie niesko no więc na kolanach w ta i spowrotem i turlałam snopki xdd
i tak przez jakieś 2 godziny, ale świetne to było ^ ^ uwielbiam taką pracę hyhy
no i kilka razy walnęłam głową w deski na suficie a doktor za każdym razem mi powtarzał,
żebym uważała bo z niektórych desek wystawały gwoździe
ale raz to tak mocno zawaliłam ale jest spoko, żyję i mam się dobrze haha
a późneij wzięłam sie za WIlgę, na początku lonża na czambonie ale że ładnie chodziłą to postanowiłam wsiąśc xdd
a w ogóle nie miałam takiego zamiary, ale gdybyście mnie zobaczyli jak ja wyglądałam na tym koniu, to byście padli,
to znaczy chodzi mi o moje ubranie
niewziełam bryczesków więc jeździłam w dresach w których "tarzałam sie" po strychu
no wiec moje piękne czerwone dresy, których nogawki u dołu włożyłam w buty, żeby mie sie nie plątały
i moje świetne buty Silver Exclusive
nie no cudnie wyglądałam hahahahahah
no ale za to Wilguszon chodziła ładnie : )
i nawet sobie zagalopowałam ^ ^ powiem Wam że galopowała dużo lepiej niz ostatnio
bardziej sterowna była, chociaż na lewo ma problem z zakręten na jednej krótkiej ścianie
musze to jeszcze dopracować
no i oczywiście moje nogi zostały podrapane przez Mikę (Jack Russel Terier)
a ręcę mi próbowała gryźć, nawet do mojego łokcia dostałą haha
no kurde takie małe a takie skoczne hyhy
ależ ja sie rozpisałam xdd dawno takiej długiej notki chya nie było ; ]