Ja i Oczeret :))
O kurde wróciłam juz jestem padnięta, ale było bosko <333
No i mam nową stajnię ^ ^ i możeliwe że będziemy jeździc na zawody z Magdą :D
no ale od początku:
Po 8 pojechałyśmy do stajni na pierwszy ogień poszedł Fazi
najpierw Magda wzięła go na chwile na lonżę. buntował sie chłopak i galopował xdd
no a późneij ja siadłam na lonży a później juz luzem, stwierdziłyśmy z Magdą, że
on to nadaje sie już na zawody :D spokojnie P-1 może pojachać no zagalopowanie robił opornie, ale
bacik to taka magiczna rzecz, że wystarczyło, że Magda mi go podała xdd no i tak galopujemy, galopujemy
i miałam mu dać luźniejszą wodzę, no to dałam i spoko sobie jedziemy a ta pierdoła nagle siepotknęła dziobem zaryła o ziemie
a ja przez szyję i dup na ziemi leżałam ale mi sie brechtać chciało
Po Fazim, Laguna. Kiedys jeździła ja moja mama, a w ogóle to ja kiedys trenowałam na Fazim ;]
No wracając do Laguny. Taki sam schemat, lonża, później ja na lonżę i luzem. Kobła fajna ;) Później Magda miałą dziecko na jazdę, więc pojeżdziłam Lagunę w zastępie. Fajna na głos reaguje, ale nie powiem, zeby sama chciała iść do przodu. Miałam problem z zagalopkiem nawet z batem xdd
Następnie Magda wzięła Młodego Kościaka na lonżę. ALe to jest fajny ogr ^ ^ a ta jego grzywa :D:D:D:D mwrahhh
A na końcu wzięłyśmy Barbie- córkę Laguny. Oczywiście schemat był taki sam jak wcześniej, tylko Magda miała stresa, bo na Młodej oprócz niej nikt nie siedzał xdd
aLe spoko sie zachowywała :) ogólnie te konie bardzo miękkie więc dobrze sie siedzi, ale Barbie ma dziwny galop xdd
Noo więc jestem bardzo zadowolona z dzisiejszego dnia. Jutro także jadę
Idę sie wykąpać.
Miałam robić dziś zdjęcia, ale nie mogłam sie dogadać z bateriami, ale jutro będę robić, bo jak będzie cos nie tak z moimi to pójdę do sklepu i kupię, a dziś był niestety zamknięty rano...