To ja decydowałam.
Nie wiedziałam
Czy robię dobrze,
Ale robiłam to,
Co chciałam.
Tak okropnie potrzebowałam odnaleźć
Siebie(?)
Spokój(?)
Nie obchodziło mnie...
Czułam, że mam w dłoniach całe swoje życie,
Że wszystko zależy tylko ode mnie.
Chciałam ponosić konsekwencje,
Bo wiedziałam,
Że odpowiadam za swoje wybory.
Zapomniałam,
Że nie wolno dbać o uczucia innych kosztem siebie.
Zapomniałam,
Że to nie jest moja bajka.
Poczuć kontrolę
I wiedzieć,
Że ja też jestem ważna.
Idę do celu,
Choć nawet nie wiem
Czy nadal jest mój.
Idę kierując się wyuczonymi mechanizmami.
Idę z szaroko zamkniętymi oczami,
Bo znam drogę.
Tylko czy przemierzając ją nie zgubiłam siebie?
Zapomniałam kim jestem,
Staję się tym,
Kim powinnam,
Ale nie wiem czy chcę,
Tak bardzo nie wiem co robić,
Tak okropnie się gubię,
Tak strasznie nie potrafię o tym mówić...