Ale pasztet !

Ale pasztety !

Janowice 2011 - jedziemy parkurek

William dziś S U P E R

Starał sie dziś chłopak jak nigdy. Zmieniłam mu wędzidło na proste, gumowe - baaardzo delikatne.

Na początku dziwnie mi się jeździło, ale potem Williś zaakceptował zmiane i zaczął mocno przeżuwać.

Spienił się jak głupi !

Porobiłam lotne zmiany nóg najpierw nad drągiem ( nie robiłam zmian od eeee... roku ?)

100 % dobrych zmian (baaardzo się starał nawet jak mu nie pasowało to ratował się)

No to postanowiłam rzucić go na głębszą wodę i zrobić bez drążka i... 100 % dobrze :D

ANI RAZU nie olał sygnałów, zawsze zmianiał :D

Kocham tego konia !

Na rozstępowanie krótki teren ^^

W maju/czerwcu będziemy sie szykować na LL 

U Cendro też byłam ^^ Dziś skakał w korytarzu. Marchwicki pochwalił go, bo na prawde fajnie mu szło.

Od najmniejszych, do 110  cm okserka. Stały 3 przeszkody, więc było : wskazówka, stacjonata, stacjonata, okser 

Ale to 110 cm skakał bez większego wysiłku ^^ Myśle, że w przyszłą niedziele znów zrobimy mu korytarz ;)

Musi chłopak troszke poskakać, bo Ola planuje na nim od czerwca jezdzic na zawody ;)

Możliwe, że 31.03 jade odznake ;o Zobaczymy czy dam rade sie nauczyć programu i przećwicze pytania.

WILLIAM dnia 21.03 miał 5 urodziny :D 

Mój pasztecik gruby