Ohh jak ja nie lubie poniedzialku. I to nie dlatego ze koniec weekendu. Czy tez poczatek nowego calego tygodnia. Tylko dlatego ze w poniedzialki sklep swieci pustkami. A wtedy czas sie ciagnie.
To juz bym chyba wolala taki dzien jak wczorajszy non stop kolejka do drzwi nawet do toalety nie mialam kiedy wyjsc :) ale bynajmniej zmiana poszla jak z bicza strzelil.
Dzis sis u mnie na noc :) tak sie ciesze. Bo od kad mieszkam w Leszczynach jeszcze Nati u mnie nie nocowala :)
Wkoncu musze tez paznokcie jechac do Michas zrobic bo juz odrost duzy sie zrobil:)i
--------------------------------------------------------
Moja bajka zaczela sie gdy poznalam Ciebie :**