no to czas pójść do wanny i się ogarnąć. Wieczorem do Matuli ;)). W nd rozpoczynam przygodę z business weekiem, nie mogę się doczekać.. tylko ta rozłąka smuci. Damy radę. Miś pozałatwia swoje sprawy i jak wrócę pozostanie nam "aż" tydzień wakacji, tzn. mi zostanie -.-