Jak dawno mnie nie było tu...
A dzieje się dzieje...
Teraz w domu z unieruchomioną noga, oby obyło sie bez operacji...
W sumie wszyscy sie martwią bardziej niż ja sama, nawet chcą mnie nosić na rękach (Karolek mój)
Tęsknię za zadupiem tym moim czyli Bieszczadami