Swoje ciało umieszczam w odzianku.
Chowam nogi, korpus i ręce
ale głowę zostawiam na stole,
bo bez głowy na miasto iść wolę.
Nikt nie będzie wiedział, kim jestem.
Tylko ubranie mnie zdradzi szelestem.
Więc założę na szyję kapelusz.
Po nim poznasz mnie dziś, przyjacielu.
To dla ciebie ubieram się modnie:
nie w koszulke, skarpety i spodnie.
To dla Ciebie pomysły nowe.
To dla Ciebie straciłem głowę.
Kto zna?? (ofc troche zmienione)
Dzisiaj pozdrawiam wszystkich...
W szczególności majne treasure ;) :*:*