Choinak ubrana jak widać. czyli święta idą.
już po wigilii w firmie. było wesoło i zabawnie. trzymałem nawet takiego małego szkraba na rękach - zabawny gość.
a pozatym bez zmiany. samotny wieczór, pusty pokój, telewizor włączony żeby nie było tej przeraźwilej ciszy i ja patrzący się tępo przez pół godzyny w ikony na pulpicie.
nie chce mi się pisać pracy (może za wczesna godzina). nie chce mi się włączyć nawet gry, żęby odłączyć mózg na chwilę.
schlałbym się, ale nawet nie mam z kim.
a w piątek może powrót do domu.
Socjały nudne i ponure,
Pedeki, neokatoliki,
Podskakiwacze pod kulturę,
Czciciele radia i fizyki,
Uczone małpy, ścisłowiedy,
Co oglądacie świat przez lupę
I wszystko wiecie: co, jak, kiedy,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Julian Tuwim - Całujcie mnie wszyscy w dupę