też ze spacerku z Aguchą (sprawdzałam czy wejdę w kurteczke Adasia xD)
dopiero teraz poczułam, że sa wakacje ;p
najprawdopodobniej znowu jadę na działkę, a tam nie mam dostępu do neta ;( Kurczaki !
po imprezie u Weroniki... ;D ale było pojechanie na maxa (podobno byłam tak blada, że komponowałam się z białym sufitem)
i nie cierpię tego uczucia, kiedy rano wchodze do domu z bolącą głową i nerwowo szukam czegoś do picia...
hmmm... alemam nadzieję, że będzie więcej takich imprez ;D
;**
Wszystkiego najjjj Piotrom i Pawłom xD