No a to efekt dzisiejszej (warto dodać dzikiej) pogody.
Bartek pojechał juz ;(
następna atrakcja to wycieczka klasowa z środy na czwartek ;)
ekhm... szykuja się niezłe plany ;p
w sobitę bierzmowanie- Aluś, pamiętaj! ;D
wgl to na prawdę jest dziwnie... ej, bez kitu gubię sie w tym,
a co najgorsze- nie mogę nic zrobić...
;(