mial być edit ale jakoś nie mam sił....myśle nad pewną sprawą, która ktoś mi przedstawił....troche o afiszowaniu się ze swoją odmiennością.....
może to i racja ale..... no właśnie jest ale które wg mnie ma swoje racje.....
ale czy tylko wybrani mają prawo cieszyć się ze swojego szczęścia???
sam nie wiem...wiem że Kocham to jest dla mnie najwazniejsze :) nie obchodzi mnie co myślą inni...daje mi do myślenia ale i tak robię po swojemu....trzeba iść drogą jaką się wybrało.....i źyćzgodnie ze swoimi poglądami....