Dopiero dzisiaj myslalam dlugo i rozwaznie nad swoim zyciem .
I zadawalam sobie tylko jedno pytanie. 'Co ja tutaj robie?'
Przeciez , przeciez wszystko co do tej pory sie wydarzylo nie ma wgl sensu
To wszystko jest takie normalne, sztuczne
Zastanawiam sie co mnie czeka ..dalej takie puste i smutne dni w ktorych tkwi we mnie rozpacz ?
CHolera tu nie chodzi o tą pieprzoną miłosc .
NIe mam juz nawet ochoty sie smiac jak to zawsze robilam .
BRak planów na lepsze jutro
Czasem nawet mysle ze zwariowalam...
Tak tak ..Bo zycie to jedno wielkie Gówno ,a pozniej sie umiera .!
Naprawde zwariowalam.