Zuza <3. Koksiara  moja ; *

  Hmmm przed chwilą  wróciłam ze szkoły ledwo żyje jak można od  7.00-17.10 siedzieć w szkole?!?!. kartkówka z angola spoko 5  jest :] sprawdzian z lektóry też mam nadzieję że poszedł  też jakoś w miarę.... 

  Trening to był jakiś kszmar w ogóle nie umiałam przyjąć  do porządku ani wywalczyć piłki żadnej no nic... jak ja jutro  zagram to nie wiem.  -.- o ile zagram bo jak nie zagram to nie wiem co ja zrobię bo specjalnie odwołałam dodatkowe zajęcia z Niemca :| 

kolano już spoko plecki  tak średnio ale bd chodzić  na  rechabilitacje do masażysty wiec bd spoko ;D.  przynajmniej mam taką nadzieję. 

     Oczywiście musiałam się pogłucić z pewną osobą tradycyjnie ale  to już  kwestia  przyzywczajenia wiec mam wyjebane  bo i tak wiem ze jutro bd ok.  :].

Idę coś ogarnąć  do tej szkoły  baj. ;*