Joł.
Jednak wróciłam dziś w nocy ale cóż trudno. mimo to było świetnie mimo ze ledwo mówie i chodze i mam stłuczone biodro co jest efektem tańczenia z moim bratem i kuzynem ; p działo się działo ale opisywać nie będe bo by brakło miejsca na notke ;D.
Zdjęć kilka jest fajnych wiec luz. pogoda sie prawie udała bo w drugi dzień padało ale spoko było .
no nie ukrywam ze dziś pogoda do dupy ... ale dobże bszynajmniej nic nie strace bo nie mam sie zamiaru ruszać nigzie z domu. ; p
dobra ide coś zjeść.
Narka ;*.