aaaa jestem wściekła. sama na siebie. bo ja nie chciałam, bo już miało nie być. a tu niespodzianka. jeb po głowie, przyszło, siedzi i nie idzie.
a niech tylko pójść spróbuje!
wakacje na 100%, jak tak dalej pójdzie to padnę jeszcze przed wyjazdem nad morze.
jak mnie wkurwia logowanie na stronach tych wszystkich uczelni. skąd ja mam wiedzieć, co chcę robić w przyszłości mając niespełna 19 lat?! chociaż w sumie.. jakie by to nie były studia i tak skończę w biedronkowym magazynie (i to przy dobrych wiatrach).